wtorek, 7 grudnia 2010

Migawki w Patefonie & koncert


Zapraszam serdecznie na prezentację multimedialną: Migawki - obiekt Warszawa.

Perkowski, Łęczuk i Bazgier poprzez dobór obrazu słowa i dźwięku pokazują na wpół realny świat, historie i miejsca na wpół fantastyczne.

Autorzy zabierają widzów w niecodzienną podróż po stolicy.

Publikacja "Migawki. Obiekt Warszawa" została nagrodzona w konkursie Mazowieckiej Akademii Książki w bieżącym roku i uznana przez Tomasza Łubieńskiego za "ciekawą próbę interakcji słowa i fotografii". Słowo występuje tu w postaci wiersza, prozy poetyckiej, usłyszanego na ulicy strzępu rozmowy. Zdjęcia ukazują codzienność miasta. "Ale autorzy nie epatują miejską brzydotą. Ze zwyczajności ulic i ludzi, którzy jakby przypadkowo weszli w kadr, wydobywają poezję" - napisał Łubieński.

Podczas imprezy zaprezentujemy także slajdowisko Łukasza Perkowskiego - Warszawa ma.

Po zakończeniu prezentacji zapraszamy na koncert-recital Joanny Vorbrodt z przyjaciółmi.





piątek, 3 grudnia 2010

Mazowiecka Akademia Książki

Ogłoszono laureatów konkursu Mazowiecka Akademia Książki

Pastisz powieści kryminalnej, szkice o "odmienności w codzienności" Warszawy i poetycki album z fotografiami stolicy - to trzy zwycięskie prace VII edycji Mazowieckiej Akademii Książki. Laureatów konkursu przedstawiono na czwartkowej gali w Warszawie.

W gronie nagrodzonych znaleźli się Magdalena Layer-Sarzotti za "Aferę Kolekcjonera", Anna Kuczyńska-Skrzypek i zespół autoró
w za pracę "W Warszawie i nie tylko. Migawki z antropologii miasta" oraz Łukasz Perkowski i Paweł Łęczuk za "Migawki. Obiekt Warszawa".

"Afera Kolekcjonera" jest pastiszem powieści kryminalnej w stylu przedwojennym. Śledzimy w niej poczynania komisarza Kurka tropiącego seryjnego mordercę kobiet, który z miejsca zbrodni zawsze zabiera damską rękawiczkę. Jednak, według pisarza Tomasza Łubieńskiego, członka tegorocznego jury konkursu, prawdziwym bohaterem tej powieści jest przedwojenna Warszawa. Czytając ją, możemy poczuć "atmosferę, którą znamy z ówczesnych, czarno-białych filmów, pełną specyficznego uroku, nostalgii, +warszawskich smaczków+" - napisał Ł
ubieński w recenzji książki.


Praca zbiorowa "W Warszawie i nie tylko. Migawki z antropologii miasta" gromadzi szkice ukazujące - jak napisała pisarka i krytyk Iwona Smolka - "odmienność w codzienności" stolicy. Poruszane w niej tematy dotyczą

m.in. zmian w wyglądzie Warszawy - np. nagle pojawiających się szyldów, plakatów, nazw ulic, napisów; tożsamości warszawskich dzielnic, domów, parków oraz podstaw i formowania się mitologii miejsca. Każdemu szkicowi towarzyszy dokumentacja zdjęciowa.

Publikacja "Migawki. Obiekt Warszawa" została uznana przez Łubieńskiego za "ciekawą próbę interakcji słowa i fotografii". Słowo występuje tu w postaci wiersza, prozy poetyckiej, usłyszanego na ulicy strzępu rozmowy. Zdjęcia ukazują codzienność miasta. "Ale autorzy nie epatują miejską brzydotą. Ze zwyczajności ulic i ludzi, którzy jakby przypadkowo weszli w kadr, wydobywają poezję" - napisał Łubieński.

Laureatom przyznano honoraria i Mazowieckie Maki. Wszystkie trzy prace zostaną wydane drukiem w 2011 r. przez Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki (MCKiS) we współpracy z Agencją Wydawniczą "Egros".

Jury konkursu przyznało także dwa wyróżnienia - dla Doroty Zając za publikację "Udział V Rejonu +Gątyń+ VII Obwodu +Obroża+ w Powstaniu Warszawskim" oraz dla Zbigniewa i Jerzego Szkopków za pracę "Rzeszotków i sąsiedzi".

Oprócz Łubieńskiego i Smolki, w tegoroczny
m jury zasiadali historycy Wojciech Markert i Jan Żaryn, który jednocześnie przewodniczył jego pracom oraz Anna Hejman z MCKiS.



Konkurs Mazowiecka Akademia Książki jest organizowany przez MCKiS od 2004 r. Nagradzane są w nim nigdzie dotychczas nie wydane publikacje o historii, tradycji i kulturze Mazowsza, w tym Warszawy, które mają niekomercyjny charakter. Jury wybiera prace w trzech kategoriach: literatura piękna, eseistyka kulturalna, nauki historyczne.


Efektem tego zaplanowanego na wiele lat projektu ma być zbiór wartościowych książek poświęconych ziemi mazowieckiej.

Dotychczas, do wszystkich siedmiu edycji konkursu zgłoszono łącznie ponad 150 prac, z których 19 zostało wydanych drukiem w serii Mazowiecka Akademia Książki przez Wydawnictwo TRIO oraz Agencję Wydawniczą "Egros".

Na czwartkowej uroczystości w MCKiS zaprezentowano trzy książki laureatów ubiegłorocznej edycji konkursu wydane w 2010 r.




Wywiad dla radiowej dwójki:

Recenzje:






wtorek, 23 listopada 2010

System a tyka

1.

Szklane ściany i drzwi. Akwarium. Szklanka. Wszystko po to byś czuł się maksymalnie zakłopotany. Twój stan jest rodzajem testu. Ważny jest gest, zawahanie przy odpowiedzi. Jesteś pro czy raczej sceptyczny. Zmysły systemu wyłapią każdą słabość. Pamiętaj, że uścisk dłoni jest wizytówką. Postawa – prosty, zgarbiony. Rodzaj chodu, sposób, w jaki siedzisz. Przez cały czas opowiadasz o sobie więcej niż mógłbyś. Od ciebie zależy czy historia niewypowiedziana pokryje się z tym, co akurat mówisz. Pamiętaj – każdy ma swoje wady, które stara się ukryć.

2.

Pisanie maili potrafi być uciążliwe. Szczególnie, gdy jesteś zobowiązany po raz setny odesłać szefowi raport, który ostatecznie i tak przejdzie w wersji, którą stworzyłeś pierwotnie. Ale przecież każde z ogniw systemu musi się jakoś wykazać. Zadecydować, zaopiniować, zdyskredytować, zaakceptować, zaparafować, zmodyfikować by potem przedstawić jako swój projekt na spotkaniu z zarządem. To przecież nie ty jesteś tu najważniejszy. Nie ty decydujesz. Ty jedynie wspomagasz cały mechanizm, bez ciebie cała machina nie padnie. System zabezpiecza się na każdą sytuację. Bejkapuje, wynajmuje biura na wypadek kryzysu, robi setki wersji zastępczych. Ma plany, specyfikacje i tysiące kopii zastępczych.

3.

Ostatecznie, to nie jest takie trudne. Łatwo się przyzwyczaisz. Już drugiego dnia znajdziesz kogoś, z kim będziesz wychodzić na papierosa. Później będzie już tylko lepiej. Nauczysz się rozpoznawać nieformalne grupy i grupki, z których pomocą uda się coś uzyskać. Choćby więcej wyjść na fajkę, albo przychylność przełożonego pomimo spóźnień. Zapewne włączysz się w życie jednej z tych grupek i czas będzie upływał zdecydowanie szybciej. Dowiesz się przy okazji, który koleś jest gejem, a który po prostu ciapą i pantoflarzem. Poznasz historię swojego biurka, pochodzenie różnych części garderoby nowych koleżanek i cenniki fryzjerów, kosmetyczek itd…

4.

Integracyjne wyjścia na piwo, prezenty świąteczne, karty zniżkowe na basen, kino i spa. Do tego prywatne ubezpieczenie. Rewelka. Masz poukładane życie. Możesz planować przyszłość, zaciągać kredyty, korzystać z kart zbliżeniowych i zadłużać się do woli. Jesteś wiarygodny, lojalny i odpowiedzialny.

5.

Coś zmienia się, co jakiś czas. Ludzie się zmieniają. Przychodzą, odchodzą, zachodzą, schodzą, staczają się, pną w górę, napierają, wypierają siebie nawzajem. Nie dostajesz urlopu w oczekiwanym terminie raz, drugi. W końcu uczysz się brać zwolnienia i urlopy na żądanie. Tego i tak nikt nie ogarnia.

6.

Masz wybór: porozumienie stron i coś w rodzaju odprawy – wtedy po prostu wstajesz i wychodzisz, albo wypowiedzenie – męczysz się dłużej, ale masz prawo do świadczeń, zasiłków, zwolnień itd… Nie chcesz się męczyć. Nie wiesz, co wybrać, ale nie chcesz się męczyć. Taka sytuacja nie miała się zdarzyć. Nie tobie. Podpisujesz. Wychodzisz. Nie wiesz co zrobić. Wszystko stało się bezsensowne. System pozbył się błędu.


wtorek, 16 listopada 2010

Michał Zabłocki

BLOGOSTAN_01 jest wyborem wierszy Michała Zabłockiego, publikowanych w latach 2007–2009 na blogu poetyckim „Przerzutka na wiersz”. W tomie znalazły się utwory najciekawsze i najważniejsze, które pokazują autora jako świetnego poetę, obdarzonego dużą wrażliwością, intuicją i skłaniającego się ku podejmowaniu tematów ostatecznych. Poezja Michała Zabłockiego jest ciepła, życzliwa ludziom i światu – to poezja, „która nie odpycha, ale przytula”. Tytułowy blogostan, obok wszelkich możliwych interpretacji, da się także czytać jako synonim zdystansowanej czułości – do tego, co jest, co było, a przede wszystkim tego, co jeszcze nadejdzie. (Z posłowia Gabrieli Matuszek).

Czuły Barbarzyńca Press serdecznie zaprasza na wieczór autorski Michała Zabłockiego z okazji wydania jego nowego tomu poetyckiego BLOGOSTAN_01.

Gościem wieczoru będzie profesor Gabriela Matuszek z Uniwersytetu Jagiellońskiego, autorka wyboru wierszy i posłowia. Spotkanie poprowadzi Tomasz Brzozowski.

Michał Zabłocki – poeta, autor serii poetyckich zdarzeń medialnych znanych pod nazwą „Multipoezja”: Wierszy na murach, Wierszy chodnikowych, Wierszy pisanych na czatach, blogów poetyckich itp. Autor tekstów piosenek w repertuarach Grzegorza Turnaua, Czesława Mozila, Agnieszki Chrzanowskiej i wielu innych. Opublikował siedem zbiorów wierszy. Wykładowca Studium Literacko-Artystycznego przy Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.





poniedziałek, 15 listopada 2010

Poniedziałek

W trójce właśnie minęła piąta. Nadano sygnał z laboratorium czasu. Paląc papierosa przed domem usłyszałem pianie koguta, dźwięk prawie już zapomniany. Kotka śpi. „Hotelowe koty” leżą spokojnie obok. Miasto zaczyna oddychać wyraźniej, ziewać, przeciągać się. Słychać odgłosy kolei z linii otwockiej. Rozmawiam przez satelitę z przyjacielem, który jest w drodze do Malmö. Chylińska „nie widzi, że nie żyje”, chyba nie tylko ONA. Co to za życie bez palenia przy piwie, niechby nawet przy kawie, ale zawsze. Dzień czystego powietrza, no tak „gaz na ulicach”. Ciepłe bułki w osiedlowym spożywczym, krótki spacer. I co mi tam.




poniedziałek, 1 listopada 2010

niedziela, 31 października 2010

niedziela, 24 października 2010

czwartek, 21 października 2010

Tomek Pułka w Largactilu
























































Kilka moich refleksji:
1. Nie ma głupich odpowiedzi, są tylko niewłaściwe pytania.
2. Nie da się nawiązać kontaktu z poetą mówiąc na początku spotkania, że jego poezja jest przeciw tego rodzaju spotkaniom.
3. Szkoda, że to nie Adam Wiedemann prowadził spotkanie.
4. Odkryłem czym jest poezja Tomka. Jest pierwszą płytą Rage Against The Machine. Korzysta z wszystkich tradycji w sobie właściwy sposób. Automatycznie i na naszych oczach i uszach przechodzi do historii, wręcz klasyki.
5. Fajne miejsce, dobra kawa ;-)

niedziela, 17 października 2010

Karol Samsel - "Kamienie - Pieśni na pożegnanie" - kawiarnia Retrospekcja











































































































































































Szedłem, a raczej jechałem na to spotkanie z pewną obawą. Wszystko przez informację Karola na fejsbukowym zaproszeniu, z którego wynikało, iż będzie to koncert poezji śpiewanej, jakieś melorecytacje i wszystko czego się po prostu obawiam doświadczać (http://www.facebook.com/event.php?eid=158244544196720).
A tu proszę - fajna knajpa w fajnym miejscu (Bednarska to jedna z piękniejszych ulic w Warszawie) palić pozwalają. Ok, niech się zacznie. No i zaczęło się. Moje wszystkie obawy okazały się głupie i niepotrzebne. Karol w niecodzienny sposób zaprezentował swoją najnowszą książkę.
Występ świetnie przygotowany. Podzielony na części, by nie zmęczyć zgromadzonych. Wszystko jak trzeba, pełen profesjonalizm, klasyczna klamra. Co nie znaczy, że zabrakło tam spontaniczności, drobnych pomyłek itd.. ale pomyłkę wychwyciłem dopiero w ostatnim utworze i po prostu się czepiam ;-)
Gratuluję i cieszę się, iż Karol idzie własną drogą, obiera takie a nie inne motywy i robi to coraz lepiej. Pełen podziw za oprawę muzyczną.