wtorek, 15 listopada 2011

Punkty Przecięcia



















Coraz mniej czasu na pisanie, z drugiej strony zawsze jest czas na pisanie.
Dorota Ryst wydała nową książkę poetycką, byłem na trzech spotkaniach z jej udziałem, z czego dwa prowadziłem.

Zamiast recenzji, słowa o książce, będzie wiersz:

c’est la vie

dorocie, zamiast recenzji

piaseczno potrafi mieć długie noże, doroto. musisz uważać

z tą ziemią. lekką. i lepką od czasu do czasu od krwi.

z drugiej strony wisły patrząc taka sytuacja może zdarzyć się

wszędzie. każdemu. niezbyt honorowe oddanie krwi


na którą nie czekają ofiary kolejowych katastrof. takie it sucks

jak nowy sax albo klon rue de paris na powiślu. zresztą podobno

nie ma juz francji więc może francuska niebawem zniknie albo zmieni się

w róg saskiej i wandy. c’est la vie. jak podroż do ulubionej knajpy by nie pić.


chociaż ciągle się waham - jechać nie jechać. ostatecznie wszyscy dążymy

do doskonałości. palimy. zapalamy świeczki i stawiamy na meblach

tak starych jak my wszyscy razem wzięci. przynajmniej mamy do czego wracać.

przynajmniej coś mamy.

Brak komentarzy: