wtorek, 13 maja 2008

Idź

Znowu czas się lilaczy.

Na żoliborskich kępach i w sadach
daje się głaskać jak wieczna owieczka.

A ty odpływaj gumowa głupoto
ze swoim światem i lekomanią.

Znowu czas się lilaczy.

Cóż mogą znaczyć cztery minuty,
gdyby zestawić je z moją trzydziestką,
albo urodą Doriana?

W Castoramie tyle czasu wystarczy by wytłumaczyć
jak działa przedłużka do wałka,
którym chcesz wymalować mi ściany.

Musisz wiedzieć, że moje ściany to okna.
Przezroczystych powierzchni nie ma potrzeby
pokrywać akrylem.

Znowu czas się lilaczy.

No, idź już.
Idź figurko próżności.
Idź!

Brak komentarzy: