wolność jest dużo starsza od nas wszystkich
tu zgromadzonych. rozlała się po bezpiecznych
placach, jak przykładowo, ten przy piotrkowskiej.
pokój bywa jedynie miejscem, czasami domem.
niechby nawet na kilka godzin, ale zawsze.
pamiętasz? teatr, legiony, piotrkowska i
dworzec fabryczny. chciało się wtedy żyć.
dziś, nawet nie używam pościeli –
okrywam się każdym wspomnieniem.
tanie buty miękną wobec odwilży i sopli
lecących swobodnie z dachów. no i cóż?
pokój 109 na ulicy legionów. niedaleko wolność.
może jednak się skusisz?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
tak, to bardzo proste, też stopniałam, świetny wiersz Ci się napisał
dziś, nawet nie używam pościeli –
(...)
pokój 109 na ulicy legionów. niedaleko wolność.
może jednak się skusisz?
Fajne frazy. Pozdrawiam, R.
dzięki, pozdrawiam.
Prześlij komentarz