Kilka dni temu rozmawiałem z Dorotą Ryst na temat wierszy o tematyce lokalnej. Dorota przesłała mi mailem starą pocztówkę ze swojej kolekcji. I co z tego wynika? No właśnie to:
Szczecinek, ok 1915 r.
puszymy się teraz w uściskach. jeszcze nam wolno. niebawem znów przyjdą podpalić dom i już nie będzie żadnego connecting people, uścisku dłoni, uśmiechu, ani tęczy nad szarym lustrem jeziora. jedynie zmordowane łączniczki i pocztówkowa sepia. jak słowa otuchy wypowiedziane językiem rozkazów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz